Białe drzwi to klasyka? Jasne. Ale kolorowe drzwi to charakter.
Czas skończyć z przekonaniem, że drzwi wewnętrzne muszą być białe, szare albo „jak drewno”. Kolorowe skrzydła to świetny sposób, żeby ożywić wnętrze, przełamać nudę i… powiedzieć coś o sobie. Bo czemu nie mieć zielonych drzwi do sypialni, granatowych do gabinetu albo pudroworóżowych do pokoju dziecka?
Zresztą – moda na kolorowe drzwi trwa. I ma się świetnie.
Dlaczego warto postawić na kolor?
🎨 Bo wnętrze nie musi być monotonne
Jeśli masz białe ściany i neutralną podłogę – kolorowe drzwi to jak kropka nad i. Zamiast obrazka na ścianie – kolor w przejściu. Efekt: stylowo, nowocześnie, odważnie.
🌈 Bo możesz podzielić przestrzeń kolorami
Nie musisz malować wszystkich drzwi na czerwono. Do kuchni może iść energetyczna żółć, do łazienki morski niebieski, a do sypialni uspokajający beż. Takie strefowanie kolorem to nie tylko estetyka, ale też praktyczność – zwłaszcza w dużych mieszkaniach czy domach.
💬 I pomyśl, jak łatwo będzie pokierować gości do łazienki!
Planujesz, żeby każde drzwi miały inny kolor? Super. Wtedy wystarczy rzucić: „szukaj turkusowych drzwi” – i nikt już nie pomyli toalety z garderobą. Prosto, jasno i z klasą.
🧱 Bo pasują do wielu stylów
- Boho? Miętowy albo rdzawy kolor drzwi będzie strzałem w dziesiątkę.
- Skandynawski? Stonowane pastele i błękity świetnie się wpasowują
- Industrialny? Czerń, grafit, antracyt – im bardziej wyraziste, tym lepiej.
- Eklektyczny? Tu możesz zaszaleć. Nawet fuksja ma swoje miejsce.
O czym pamiętać przy kolorowych drzwiach?
🖌 Kolor drzwi = element kompozycji
Drzwi nie są oderwane od wnętrza. Pasują albo do ściany, albo do podłogi, albo kontrastują z jednym z tych elementów. Najlepiej – świadomie. Niech to będzie decyzja, a nie przypadek.
💡 Mat czy połysk?
- Matowe są bardziej „domowe”, przytulne, spokojne.
- Połysk dodaje nowoczesności, odbija światło, ale szybciej pokazuje odciski palców (zwłaszcza w ciemnych kolorach).
🎯 Farba, okleina czy fornir?
Jeśli myślisz o malowaniu, wybierz drzwi, które się do tego nadają (np. z MDF-u). Ale wiele modeli już fabrycznie dostępnych jest w kolorze – trwałym, równym i bez zachodu.
A może ukryte?
Ciekawostka: kolorowe drzwi mogą być też… niewidoczne. Malowane w kolorze ściany, zlicowane z nią i bez ościeżnicy tworzą jednolitą taflę. Dla fanów nowoczesnych, minimalistycznych rozwiązań – ideał.
Kolorowe drzwi to nie ekstrawagancja. To wybór z charakterem.
Jeśli masz ochotę na wnętrze, które coś mówi – nie bój się koloru. Jeden detal potrafi zmienić cały odbiór przestrzeni. A drzwi? Cóż – otwierają nie tylko pokoje, ale i nowe pomysły na styl.
Chcesz coś naprawdę wyjątkowego? Zapytaj w sklepie o możliwość malowania na RAL/NCS – wtedy dobierzesz kolor idealnie pod sofę, zasłony albo ścianę w salonie. Drzwi szyte na miarę… koloru.